Mężczyzna i kobieta żyją niekiedy w
poważnych związkach partnerskich nie będąc małżeństwem. Jest to życie w
nieformalnym związku, czyli w tzw.
konkubinacie. Jak wszystkie relacje międzyludzkie, także i relacje pomiędzy
konkubentami są skomplikowane. Szczególnie mam tu na myśli sprawy finansowe.
Prowadząc wspólne życie konkubenci
budują domy, kupują nieruchomości, samochody i inne wartościowe rzeczy,
remontują mieszkania w których mieszkają, itd., itd.. Zdarza się tak, że
konkubenci wspólnie finansują te transakcje, także w różnych proporcjach. Są
też sytuacje, gdy koszty ponosi tylko jeden z konkubentów. Problem polega na
tym, że majątek którego dotyczą działania konkubentów bardzo często
formalnie jest lub staje się własnością tylko jednego konkubenta.
Istotą sprawy jest to, że na majątek
formalnie należący do jednego z konkubentów, nakładów dokonuje drugi
konkubent i mimo tych nakładów majątek dalej jest własnością tylko
jednego konkubenta.
Ponoszenie nakładów związanych z cudzą
własnością jest zawsze obciążone dużym ryzykiem i komplikacjami. Jednak
konkubenci nie zawsze zdają sobie z tego sprawę. Najczęściej dowiadują o
tym, gdy rozstają się lub gdy jeden z konkubentów umiera. Wtedy dopiero
zaczynają się problemy.
Okazuje się, że majątek na który
konkubenci wspólnie pracowali należy formalnie tylko do jednego z
konkubentów lub wchodzi w skład masy spadkowej po zmarłym konkubencie, w
sytuacji gdy drugi konkubent nie jest spadkobiercą zmarłego konkubenta.
Drugi konkubent nie ma wiec do tego majątku żadnych praw.
Przykra sprawa, ale niestety w praktyce
tak to wygląda.
Tak z życia wzięte, tytułem przykładu:
Zdarza się bardzo często, że jeden z konkubentów
jest właścicielem nieruchomości, na której razem z drugim konkubentem budują
sobie wspólny dom. Jednak trzeba pamiętać o tym, że właścicielem tego nowo
zbudowanego domu jest konkubent, który jest właścicielem nieruchomości.
Drugi konkubent, który nie będąc właścicielem działki uczestniczy w
finansowaniu budowy domu ponosi więc ryzyko że finansuje coś, co nie jest
jego. W razie problemów, które zawsze mogą się przecież zdarzyć, pozostaje na lodzie.
Warto się w takich sytuacjach zabezpieczyć, żeby wysiłki nie zostały
zmarnowane.
Konkubenci wspólnie kupują jakąś
nieruchomość czy samochód, ale jako właściciel figuruje tylko jeden z
konkubentów. Znów trzeba się zabezpieczyć.
Także kwestie wzajemnego dziedziczenia po sobie
konkubentów są z wielu względów bardzo trudne. Wystarczy tylko zauważyć, że
konkubenci nie są spadkobiercami ustawowymi i w razie śmierci jednego z
nich, nie mogą po sobie dziedziczyć.
Konkubenci powinni więc się zabezpieczać
przed takim niekorzystnym dla nich obrotem spraw, tak żeby nie przepadał ich
wkład finansowy w majątek drugiego konkubenta.
A jak tego dokonać dowiesz się, gdy
skontaktujesz się ze mną.
Uzyskaj swobodę w życiu i w biznesie związaną z bezpieczeństwem Twojego
majątku i skontaktuj się ze mną. Ja zastanowię się jak można Ci pomóc i
zaproponuje rozwiązania chroniące Twój majątek.
Skontaktuj się ze mną, jeśli zależy Ci na ochronie Twojego majątku.
W zależności od składników i wartości Twojego
majątku oraz Twojej sytuacji zaproponuje Ci
optymalne rozwiązania, które pozwolą Ci spać
spokojnie.
Zapraszam do skorzystania z moich usług.
Aha, oczywiście dyskrecja gwarantowana.
Marek Zwoliński
radca prawny
właściciel serwisu internetowego
www.zdg.pl
|
|
|

|
|